Róży Luksemburg tchnienie ostatnie

with Brak komentarzy

Przejeżdżając ulicą Karolką w Warszawie, za każdym razem z tęsknotą patrzę na mury nowego biurowca wybudowanego w miejscu, gdzie jeszcze niedawno stała fabryka lamp elektrycznych.Dokładnie były to Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych im. Róży Luksemburg. Dla tych, którzy urodzili się już ze smartfonem w ręku, wytłumaczę, że kiedyś np. radia i telewizory do działania potrzebowały lamp. Po więcej informacji zapraszam tradycyjnie na Wikipedie: Zakłady Wytwórcze Lamp Elektrycznych im. Róży Luksemburg i lampa elektronowa.

 

Nie był to nigdy ładny budynek, nawet wnętrza nie zachwycały, gdyż przez dłuższy czas mieściła się tam strzelnica paintball-owa oraz, ze względu na spore rozmiary niestrzeżonego obiektu, dzika noclegownia. Nie czuć było też tam tradycyjnego zapachu pofabrycznych budynków – kto zwiedza, wie mniej więcej o co chodzi. Natomiast jakoś przyjemnie mi się tam zawsze chodziło i za każdym razem odkrywałem nowe miejsca, niekoniecznie atrakcyjne fotograficznie. Niestety pomimo prób zaadaptowania budynku na lofty (takie prawdziwe, a nie kreowane), całość została zburzona. Ponoć w murach było za dużo rtęci, co oczywiście mogło być prawdą ze względu na produkcje lamp rtęciowych. Szkoda, że spotkał ją los chociażby Browaru Warszawskiego. Nie podoba mi się wyzbywanie z mapy Polski budynków, które jednak mają jakąś wartość historyczną.

Ponieważ wrzucam zdjęcia na nowo, po długiej przerwie, muszę je przeglądać i obrabiać jeszcze raz (już nie cieszą jak kiedyś). Na razie cztery, które tak naprawdę powinny być uzupełnieniem większego reportażu.

 

 

Zostaw komentarz